16.12.2013

Ciasto francuskie z bakłażanem

Dzisiejszy dzień nie należał do udanych - od momentu kiedy budzik wydzwonił 5.45, aż do teraz  bolała mnie głowa, z krótkimi przerwami na chwile kiedy leki p/bólowe jednak działały. Poza tym po ciężkim pracującym weekendzie mój zapas energii życiowej był na granicy game over.
Więc kiedy już wreszcie wracałam z burczącym brzuchem do domu, z maksymalnie obolałą głową, stojąc w ścisku w autobusie próbowałam obmyślić plan co by tu zjeść. Przemknęło mi przez myśl, że coś sobie kupię, ale nie chciało mi się wysiadać z autobusu, bo jestem głodna, bo boli mnie głowa, bo byle szybciej być w domu i zjeść jakąś pigułkę, która "zniknie" mój ból. Najlepiej, żeby zrobiło się samo bo mi się nie chce i żeby było szybko, i żebym nie musiała szukać przepisu, bo głowa mnie boli więc nie chce mi się czytać i szukać też mi się nie chce.
Na szczęście znalazłam bakłażana i ciasto francuskie, ale myśleć też się mi nie chciało co z nimi zrobić. No więc bardzo twórczo wrzucałam różne rzeczy na patelnię, co chwilę kosztując i stwierdzając, że to jednak nie tak miało smakować. Ostatecznie jednak powstało coś naprawdę dobrego co mnie mocno zdziwiło, co więcej nawet to jakoś wygląda :-P, więc postanowiłam się przepisem podzielić wykorzystując pełny brzuch i brak ćmienia w czaszce. Wszystko zjadłam sama :-( wypełniając okres oczekiwania połową tabliczki czekolady :-(((.

Składniki:
  • 1 opakowanie ciasta francuskiego
  • 1 bakłażan 
  • 1 pomidor
  • 1 ząbek czosnku
  • 2 łyżki sezamu
  • 100 g krewetek
  • 3 łyżki soku z cytryny
  • 1 łyżeczka oregano
  • 1 łyżeczka bazylii
  • 1 łyżeczka estragonu
  • parmezan
  • sól 
  • pieprz 
  • chili
Pokrojonego w miarę drobną kostkę bakłażana wrzuć na rozgrzany olej. Oprósz solą i pieprzem. Wsyp sezam, wrzuć pokrojonego grubo pomidora. Dodaj zioła, chili, rozgnieciony czosnek i sok cytrynowy i na ostatnie kilka minut - krewetki.
Rozgrzej piekarnik do 220 stopni.
W mojej szybkiej wersji nie zdążyłam odparować sosu, więc łyżką cedzakową przełożyłam zawartość patelni na rozłożone na blasze ciasto. Został mi skrawek ciasta, więc po oprószeniu całości farszu parmezanem zrobiłam z niego bardzo artystyczną kratkę na wierzchu.
Piecz 15 minut.
Buziaki dla miłośników poniedziałku.

Brak komentarzy: