Składniki:
- 10 rurek cannelloni
- parmezan do posypania
- 250 g rozmrożonego, osączonego szpinaku
- 20 g masła
- 150 g ricotty
- 40 g anchois
- szczypta gałki muszkatołowej
- 2 łyżki śmietany
- 1 jajko
- sól
- pieprz
- 25 dag masła
- 25 g mąki pszennej
- 250 ml mleka
- 2 liście laurowe
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól
- biały pieprz
Podsmaż na maśle szpinak przez kilka minut. Zdejmij z ognia i lekko przestudź. Dodaj odsączone, posiekane fileciki, ser ricotta, jajko i śmietanę. Dopraw solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
W niedużym garnku rozpuść masło i wsyp mąkę. Podsmaż na bardzo małym ogniu minutkę i wtedy wlej mleko. Wrzuć liście laurowe. Cały czas mieszając zagotuj sos. Gotuj jeszcze kilka minut. Dopraw solą i białym pieprzem.
Rozgrzej piekarnik do 200 stopni.
Na dno naczynia do zapiekania wylej tyle sosu, żeby zakrył jego dno.
Do środka rurek włóż farsz - można to zrobić łyżeczką i trochę się namachać lub szprycą z dużym otworem. Te małe, plastikowe szpryce do ciastek się nie nadają. Ja dużej nie mam, więc nakładam małą łyżeczką.
Układaj rurki w naczyniu na sosie. Wierzch polej resztą sosu, posyp obficie parmezanem.
Piecz 35-45 minut,bez przykrycia - do lekkiego zrumienienia wierzchu.
Przy 12 cm owalnym kształcie naczynia zmieściłabym tylko 3 rurki. Więc odpiłowałam, nie odkroiłam bo makaron by pękł, dookoła rurki mały kawałek, żeby dopasować 5 cannelloni - zawsze więcej jedzonka :-P. Tak przygotowałam 2 zapiekanki.
Porcja dla 2 mało/średnio głodnych osób lub dla 1 żarłoka :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz