I wiecie co, po 15 minutach od wypicia głowa bolała mnie mniej i to się utrzymuje już pół dnia. Żołądek bez zmian.
I cokolwiek by tu nie podziałało, może to tylko efekt placebo, postanowiłam się tym podzielić.
Oczywiście kopiuję link do strony, która zrobiła udostępnienie. Dzięki za leczenie przez internet :-) http://blogpublika.com/2015/05/03/zamiast-tabletek-najsilniejszy-srodek-przeciwzapalny-i-przeciwbolowy-z-kurkuma-i-kardamonem/en
Fragment blogpubliki:
"Ten cudowny napój jest idealny dla osób cierpiących na przewlekłe bóle, stany zapalne np. artretyzm, zapalenie stawów, reumatyzm, nerwobóle.
Ale nie tylko. Świetnie się sprawdzi przy wszelkiego rodzaju infekcjach, przeziębieniach, grypie, problemach przewodu pokarmowego i wielu innych dolegliwościach.
Poza tym, że skutecznie zwalcza ból i działa przeciwzapalnie to podnosi odporność,oczyszcza organizm z toksyn, pomaga w odchudzaniu przyśpieszając metabolizm,dodaje energii i wigoru."
Składniki:
- 3 łyżeczki kurkumy
- 1 łyżeczka zmielonych goździków ( ja wrzuciłam całe )
- 2 łyżeczki zmielonego kardamonu
- 2 łyżeczki zmielonego cynamonu
- 1-2 łyżeczki zmielonego imbiru ( może być 1 cm świeżego )
- 1.5 litra wody przefiltrowanej
- miód do smaku ( u mnie sok malinowy )
- opcjonalnie odrobinę mleka
Wszystkie składniki wsyp do rondelka, zalej wodą. Gotuj na małym ogniu ok. 10 min.
Przed podaniem przelej przez sitko do filiżanki. Można dosłodzić miodem/sokiem ewentualnie dodać trochę mleka.
Zdjęcia nie umieszczam, bo nie spróbujecie. Smak - myślałam, że będzie gorzej - z sokiem malinowym jest ok.
Naprawdę z całego serca polecam. Działa cudownie.