Składniki:
Zaczyn
- 150 g wody o temperaturze pokojowej
- 100 g zakwasu żytniego
- 100 g gęstego jogurtu naturalnego
- 150 g mąki żytniej typ 1850
- 50 g mąki pszennej
- cały zaczyn
- 190 g wody
- 120 g jogurtu naturalnego
- 12 g soli
- 10 g świeżych drożdży lub 5 g suchych
- 250 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 200 g mąki żytniej białej
- 70 g siemienia
Składniki na zaczyn wymieszaj w misce łyżką.
Miskę przykryj folią i odstaw w ciepłe miejsce na 12 godzin.
Połącz składniki na ciasto właściwe, zaczynając od wody wymieszanej z jogurtem i drożdżami, następnie dodaj mąkę, sól i siemię lniane.
Ciasto wymieszaj do połączenia składników, miskę przykryj folią i odstaw do wyrośnięcia na przynajmniej 2 godziny ( moje stało 12 godzin ).
Ciasto przed przełożeniem do formy ponownie wymieszaj, przełóż do naczynia do wyrastania. Ja użyłam po raz pierwszy koszyka ( był nowy więc pierw porządnie go wymyłam, wysuszyłam, potem obficie nasmarowałam olejem i oprószyłam pełnoziarnistą mąką pszenną ). Masę po włożeniu do koszyka wyrównałam, ale chyba troszkę za słabo bo spód chleba nie jest idealnie równy.
W międzyczasie blachę nasmarowałam olejem i oprószyłam mąką.
Nagrzej piekarnik do 200 stopni. Na dno włożyłam drugą blachę ( z wodą ), żeby mieć parę do nawilżenia chleba.
Z koszyka ciasto przełożyłam ( jak babkę z piasku ) na nagrzaną blachę.
Piecz 60 minut, bez termoobiegu.
Po upieczeniu wyjmij chleb i ostudź na kratce.
Eksperyment z koszykiem mam już za sobą, teraz muszę zacząć chleby nacinać bo jak widać na zdjęciu ten bochenek popękał w niekontrolowany sposób.
Przepis z bloga "Sprawdzona Kuchnia", ciut zmieniony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz